poniedziałek, 22 grudnia 2014

Od Alexandry Cd. Novy

 Siedziałam na drzewie i rozmawiałam z Niebieską Duszą. Kto to? Może kiedyś wam opowiem... Nie ważne. Siedziałam na tym drzewie i mówiłam o tej Novie, bo wszystkie inne tematy przegadaliśmy. Po jakimś czasie zasnęłam... Obudziłam się około trzeciej po południu
 - W końcu wstałaś. A ta Nova to niezły wilkołaczek
 Zaśmiała się Niebieska Dusza
 - Błagam... Tylko mi nie mów, że gadałaś z nią w mojej postaci
 Wiecie skąd to wiem? Myślicie, że o czym gadałyśmy?
 - No dobra. Nie powiem
 Powiedziałam i się uśmiechnęła pokazując zęby
 - A idź ty
 Zaśmiałam się. Cieszyłam się, że "pogadała" z nią, zamiast mnie. Zeskoczyłam z drzewa
 - Ja wracam
 Powiedziałam i ruszyłam do Hogwartu. Przez okno zobaczyłam Hagrida i dziewczynę - Nove - i jakiegoś wilka. Ruszyłam do drzwi Hagrida. Chciałam się o coś zapytać. Zapukałam do drzwi
 - O witaj Aleksandro. Co cię do mnie sprowadza?
 Powiedziałam z zadowoleniem
 - Witaj Hagrid. Przyszłam po moje drzewko
 Powiedziałam
 - A tak
 Powiedziałam i ruszyłam po moje drzewko. Dałam mu do przypilnowania. Posiedziałam trochę przed drzwiami czekając na doniczkę i moje małe drzewko. Była to zwykła jabłonka, ale za to wszystko mi przypominała z dzieciństwa. Wtedy usłyszałam krzyk
 - Wynoś się!
 Krzyknęła Nova ze łzami. Usłyszałam tam swój głos. Otworzyłam drzwi. Stałam tam ja, ale to była Niebieska Dusza
 - Halo...
 Szepnęłam
 - Halo...
 Powiedziałam głośniej, jednak krzyki Novy i "moje" mnie zagłuszały
 - Halo!
 Wrzasnęłam na całą chatkę, aż pies Hagrida zakrył uszy łapami i się położył
 - Blue, wynocha
 Powiedziałam spokojnie, a ona nadal stała
 - Blue... wynocha
 Powiedziałam groźniej. Opuściła ręce
- Wynocha!
Krzyknęłam. Dom znowu się zatrząsł. Niebieska Dusza popatrzyła gniewnie na Nove i wyleciała przez okno w swym własnym ciele
 - Dzięki
 Powiedziałam i zabrałam z rąk Hagrida moją roślinkę i wyszłam z domu. Nie miałam zamiaru słuchać ich pytać, czy skarg

 <Nova?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz