- Zdejmijcie je ze mnie ! - krzyczeli przerażeni.
- Łał jacy odważni jesteście, wilka to mogliście katować, a pająków się boicie - powiedziałam całkowicie spokojna, a przynajmniej taką udawałam.
Alexandra popatrzyła się na mnie i szybko odwróciła wzrok. Nagle, usłyszałam wycie, to było wycie wilka.
Oczywiście, ja miałam wyczulone zmysły, więc odrazu zignorowałam inne dźwięki i słyszałam już tylko trzask... Trzask łamanych gałęzi... To były wilki, biegły w naszą stronę, bo te matoły krzyczały.
- Zamknijcie się - powiedziałam, lecz nikt nie zareagował. Zaczęłam szybko ściągać pająki z chłopaków
- Co robisz ? Należy im się - krzyknęła oburzona Alexandra
- Nie gadaj tylko pomóż mi - powiedziałam, a Alexandra popatrzyła na mnie niezadowolona, więc zaczęłam tłumaczyć - To nie jest jakiś tam las, to jest Zakazany Las, nie bez powodu nosi tę nazwę. Bądźcie cicho i zgaście lampki. - powiedziałam, natychmiast, lampki zgasły, a Alexandra odwołała pająki.
Wilki były już blisko, nie wiedziałam co mam zrobić. Nie mogłam zmienić się w wilka, lecz mogłam zrobić coś innego...
- Siedźcie tu. Jak się oddalę i... - urwałam, co im powiedzieć ?
- I co ? - zapytał jeden ze Ślizgonów.
- ...i jak niebezpieczeństwo minie wyjdźcie z lasu i czekajcie na mnie - dokończyłam.
- Nova, co ty mówisz ? Jakie niebezpieczeństwo ? - pytał Hagrid, lecz było już za późno. Wilki były już nie daleko.
Wyszłam zza drzew i czekałam. nagle pojawił się Samiec Alf z Samcem Beta, kiwnęłam porozumiewawczo głową i zaczęłam biec, wszystkie wilki ruszyły za mną, kiedy byłam wystarczająco daleko, zatrzymałam się i zmieniłam w wilka. Oczywiście wilki mnie poznały, więc spokojnie mogłam wrócić. kiedy byłam blisko wyjścia z lasu z powrotem zmieniłam się w człowieka. Cała grupa czekała tam na mnie.
< Alexandra ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz