Powiedzmy sobie szczerze takim zachowaniem zapracowała na moje zaufanie.
- Dzięki - podeszłam i szepnęłam do niej
Alexandra odsunęła mnie na bok tak aby nikt nie słyszał naszej rozmowy:
- Nie wiem co jest grane, ale to na pewno nie jest legalne.
- Nie, nie jest. Ale nikomu nie mów. Może kiedyś dowiesz się prawdy. - powiedziałam.
Nagle podszedł Dan Swan.
- Alexandra, możemy pogadać ? - zapytał
- Nie możesz, bo teraz ja z nią gadam - powiedziałam wkurzona i dodałam jak odszedł - Ale Natręt.
< Alexandra ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz